Baner z okładką książki Utracone cywilizacje. Jak rozkwitały i upadały imperia

Utracone cywilizacje. Jak rozkwitały i upadały imperia

Autor: Paul Cooper

  • Tłumaczenie: Arkadiusz Bugaj
    Tytuł oryginalny: Fall of Civilizations: Stories of Greatness and Decline
    Wydawnictwo: Znak Horyzont
    Konsultacja naukowa: Brak
    Data wydania: 2025
    ISBN: 9788324090396, 9788383677491(ebook), 9788383672632 (audiobook)
  • Wydanie: papierowe, ebook (mobi, epub), audibook
    Oprawa: twarda
    Liczba stron: 640
Paul Cooper jest podcasterem, historykiem i autorem dwóch cenionych powieści historycznych: River of Ink oraz All Our Broken Idols. Uzyskał tytuł doktora na Uniwersytecie Wschodniej Anglii, gdzie później również wykładał. Pracował także na Uniwersytecie Warwick. Jest autorem, producentem i gospodarzem podcastu Fall of Civilizations, który znalazł się w pierwszej dziesiątce najpopularniejszych brytyjskich podcastów.o autorce

Kiedy dowiedziałem się, że Paul Cooper, twórca podcastu Fall of Civilizations, wydał książkę, natychmiast wpisałem ją na swoją listę lektur obowiązkowych. Nim jednak zdążyłem po nią sięgnąć (lista jest dłuuuuuga), okazało się, że została już przetłumaczona na język polski pod tytułem Utracone cywilizacje. Tym razem, bez zbędnej zwłoki, zabrałem się do lektury. Dlaczego ta wiadomość wywołała u mnie tak duży entuzjazm? Oczywiście, znałem podcast Coopera. Słuchałem go nie tylko dlatego, że jestem archeologiem, ale może przede wszystkim dlatego, że w Instytucie Archeologii Uniwersytetu Jagiellońskiego prowadzę zajęcia poświęcone właśnie archeologii upadku. Owszem, książek traktujących o upadkach różnych kultur nie brakuje, ale tych omawiających temat w sposób przekrojowy jest naprawdę niewiele (pierwsza na myśl przychodzi Upadek Jareda Diamonda – książka, która w wielu miejscach zdążyła się już zdezaktualizować).

Cooper analizuje upadki różnych cywilizacji na przestrzeni dziejów: od starożytnego Sumeru, schyłku epoki brązu we wschodniej części Basenu Morza Śródziemnego i upadku imperium asyryjskiego, przez Kartaginę, rzymską Brytanię i Chiny dynastii Han, po Majów, Khmerów, Songhaj, Azteków, Bizancjum i Widźajanagar, aż po Inków i mieszkańców Wyspy Wielkanocnej. Autor bada przyczyny załamań tych społeczeństw, takie jak zmiany klimatyczne, nierówności społeczne, rozpad systemów handlowych, konflikty z sąsiadami oraz niezdolność do adaptacji do nowych warunków. W epilogu rozważa natomiast zagrożenia, które mogą doprowadzić do upadku naszej własnej cywilizacji, w tym zmiany klimatu. Książka jest bogato ilustrowana mapami, zdjęciami, rycinami oraz cytatami ze starożytnych tekstów i relacji historycznych. Właśnie umiejętny dobór cytatów był jedną z rzeczy, które zawsze ceniłem w podcaście Coopera.

Mimo pewnych zastrzeżeń książkę zdecydowanie polecam. Trudno jest bowiem wyczerpująco opisać losy tylu cywilizacji, nawet jeśli książka (bez pokaźnej bibliografii) liczy niemal 600 stron. Z konieczności jest to więc wybór autora – część hipotez została omówiona szerzej, inne jedynie zasygnalizowane. Co ważne, nie znajdziemy tu zupełnych bzdur, choć potknięcia się zdarzają.

W rozdziale poświęconym Kartaginie pojawia się na przykład informacja o rywalizacji „Królestwa Etruskiego” z Rzymem. Tymczasem Etruskowie nigdy nie stworzyli jednego państwa – funkcjonowali w ramach luźnego Związku Dwunastu Miast – a choć część państw-miast była rządzona przez królów, trudno mówić tu o jednolitym królestwie. Kartagińskie tofety w polskim tłumaczeniu nazwano „świątyniami” (w oryginale temple sites). Owszem, były to miejsca kultu, pełniące funkcję rytualną i pogrzebową, jednak nie odpowiadały klasycznej definicji świątyni. Podobne uproszczenie dotyczy stwierdzenia, jakoby Hiszpanię zamieszkiwały w starożytności jedynie ludy celtyckie – podczas gdy obok Celtów istniały tam także ludy iberyjskie, celtyberyjskie oraz Baskowie. W części o upadku rzymskiej Brytanii czytamy, że w III wieku szalała inflacja. Tymczasem nasza wiedza o cenach w tym okresie jest ograniczona, a dostępne dane wskazują raczej na pojawienie się inflacji dopiero pod koniec III wieku, być może w latach 270–280. Tłumaczowi należy natomiast przypisać jasny anachronizm starożytnych „lamp naftowych” – chodziło o klasyczne lampki oliwne.

Tego rodzaju drobnych potknięć jest w książce więcej (łącznie niestety z literówkami), ale najczęściej mają one charakter marginalny i nie zaburzają zasadniczego toku narracji. Pokazują jednak wyraźnie, że polski wydawca powinien powołać konsultanta naukowego, który zadbałby zarówno o jakość tłumaczenia, jak i o korektę poważniejszych nieścisłości autora.

Najpoważniejszy mój zarzut dotyczy jednak samego podejścia teoretycznego i doboru studiów przypadków (najdłużej można zastanawiać się, dlaczego osobny rozdział poświęcono akurat rzymskiej Brytanii, co staje się zrozumiałe, kiedy weźmie się pod uwagę narodowość autora). O ile Cooper przekazuje aktualną wiedzę na temat końca omawianych cywilizacji, o tyle zupełnie pomija bogatą literaturę archeologii upadku – badania nad teoretycznymi podstawami analizowania tego zjawiska. Trochę przypomina to opisywanie ewolucji różnych gatunków bez choćby wzmianki o teorii doboru naturalnego Darwina. Naturalnie, w środowisku badaczy upadków państw i cywilizacji istnieją spory definicyjne, jednak nie zmienia to faktu, że w książce zauważalne jest pomieszanie pojęć „upadku” i „schyłku”. W niektórych przypadkach zresztą Cooper opisuje nie tyle upadek, ile raczej nieudaną próbę budowania imperium. W literaturze specjalistycznej za upadek uznaje się zjawisko stosunkowo gwałtowne, trwające najwyżej dwa pokolenia, podczas gdy schyłek to proces rozłożony w czasie. Autor nie zawsze też precyzuje, czego upadek opisuje: organizmu politycznego, organizacji społecznej, kultury czy populacji – a każdy z tych upadków to odrębne zjawisko. Włączenie refleksji teoretycznej byłoby trudniejsze, ale, moim zdaniem, powinno być obowiązkiem popularyzatora nauk historycznych i archeologicznych.

Paul Cooper w Utraconych cywilizacjach przedstawia czytelnikowi barwną panoramę dziejów różnych społeczeństw, ukazując mechanizmy ich upadku. Książka wciąga, miejscami imponuje rozmachem narracji i doborem źródeł, a drobne potknięcia faktograficzne czy problemy z przekładem nie obniżają jej wartości jako wprowadzenia do tematu. Największym mankamentem pozostaje jednak brak zakotwiczenia opowieści w istniejącej refleksji teoretycznej nad zjawiskiem upadku cywilizacji. W efekcie otrzymujemy interesującą kolekcję przypadków, ale pozbawioną głębszego analitycznego fundamentu.

 

Kategorie wiekowe: ,
Wydawnictwo:
Format: , , ,

Author

Z wykształcenia archeolog klasyczny. Z natury miłośnik nauki i literatury popularnonaukowej (szczególnie biologicznej i fizycznej). Z potrzeby człowiek zainteresowany kwestiami edukacji oraz upowszechniania nauki. Współautor raportu "Dydaktyka cyfrowa epoki smartfona. Analiza cyfrowych aspektów dydaktyki gimnazjum i szkoły średniej"

1 comment

  • Dziękuję za polecenie i uwagi merytoryczne. Niedawno czytałam „Krótką historię postępu”, znam też kilka innych książek w temacie i widzę, że teraz popularna staje się narracja zmian klimatycznych jako powodu do upadku. Ciekawa jestem jak to przedstawiono w tej ksiażce.

    Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content