50 mitów o ateizmie

Autorzy: Russel Blackford, Udo Schuklenk

• Szczegółowe informacje
• Informacje dot. wydania

• Tłumaczenie: Piotr J. Szwajcer
  Tytuł oryginału: 50 great myths about atheism
  Seria/cykl wydawniczy: –
  Wydawnictwo: CiS
  Data wydania: 2014
  ISBN 978-83-61710-16-5
  
• Wydanie: papierowe
  Oprawa: miękka
  Liczba stron: 396

„Ateizm jest odpowiedzialny za zbrodnie Stalina, Hitlera i Pol Pota. Ateiści nie uznają żadnych wartości. Ateizm to po prostu inna religia…”
Na pewno słyszałeś takie rzeczy o ateizmie i ateistach, a jeśli nie takie, to bardzo podobne. Twierdzenia te są, rzecz jasna, fałszywe, ale to nie przeszkadza, by powtarzano je od lat. Tego typu ataki na ateizm często wyrastają z silnych emocji, pewnie dlatego, że zagraża on wartościom kojarzonym z religią (przy-najmniej w mniemaniu tych, którzy czują się w obowiązku jej bronić). Gdy ktoś przyzna się do ateizmu, natychmiast zostaje zarzucony gradem (dyżurnych, chciałoby się rzec) pytań:
* Co zostaje z moralności, jeśli odrzucimy boga? * Jaki jest cel życia, jeśli nie ma boga? * Jeśli nie wierzysz w boga, jak w ogóle możesz być czegokolwiek pewien? * Do kogo człowiek ma zwrócić się w kłopotach, jeśli bóg nie istnieje? * Kto nagrodzi dobro i ukarze zło, skoro nie ma nic po śmierci? * Jak bez boga oprzeć się ateistycznemu komunizmowi? * Co z przyrodzoną godnością człowieka i świętością ludzkiego życia, jeśli nie stoi za nimi bóg? * Jak bez boga człowiek może osiągnąć szczęście? [z „Wprowadzenia”].
50 mitów o ateizmie to książka, która pokazuje, jak na takie (absurdalne w większości) pytania logicznie i rzeczowo odpowiadać.CiS, http://www.cis.pl/

Ateiści to specyficzna grupa ludzi. Także w oczach przynajmniej części osób podzielających światopogląd religijny, dla których niewiara w Boga skorelowana jest z takimi zjawiskami jak niemoralność, pesymizm czy utrata sensu życia. Poza tym ateizm to przecież tak naprawdę tylko inny rodzaj wiary, a jego „sojusznicy” odpowiadają za liczne zbrodnie przeciwko ludzkości. W końcu sam Hitler był ateuszem! A tak w ogóle to cała ta zgraja niedowiarków nie rozumie osób wierzących ani nawet tego, że przekonanie o istnieniu Boga stanowi jedyną sensowną możliwość w obliczu naszej wiedzy o otaczającym świecie. Czyżby?

Russel Blackford i Udo Schuklenk zgodnie odpowiadają: NIE. Mierząc się z 50 mitami na temat ateizmu – w tym kilkoma sformułowanymi wyżej – pokazują, w jaki sposób kształtują się błędne przekonania na temat ludzi niewierzących. Przystępnym językiem omawiane są tutaj nie tylko przyczyny powstawania wielu krzywdzących przekonań na temat ateistów, ale również pokazano, na jak wątłych przesłankach są one budowane. Dzięki tym zabiegom czytelnik może poczuć się „wyposażony” w praktyczną umiejętność łatwego rozprawiania się z takimi twierdzeniami, jak choćby: „wszyscy ateiści to komuniści, lewacy, liberałowie”, „teoria ewolucji to forma ateistycznej religii” czy „ateizm zginie w erze postsekularnej”.

Oprócz omówienia 50 mitów na temat ateizmu, autorzy książki oferują czytelnikowi krótkie wprowadzenie – w którym między innymi argumentują, dlaczego powinno się zwracać uwagę na liczne uproszczenia i plotki krążące na temat ludzi niewierzących – oraz wskazują, jak doszło do powstania współczesnego ateizmu. Za cenną uznać należy również dwudziestostronicową bibliografię, opatrzoną w wiele publikacji internetowych.

Książka napisana jest na tyle przejrzyście i ciekawie, że sięgnąć po nią może właściwie każdy, kogo choć trochę interesują zagadnienia związane z szeroko rozumianym ateizmem – i to nie tylko od strony negatywnej (a więc czym ateizm nie jest, wbrew wielu obiegowym opiniom i powtarzanym zarzutom), ale także od tej pozytywnej, akcentującej jego intelektualną dojrzałość. Wydawnictwa CiS uraczyło nas pozycją, której warto używać jako oręża przeciwko – pozwolę sobie wykorzystać sformułowanie A. Sokala – „modnym bzdurom” na temat ateizmu.