Baner z okładką książki Historia urody. Ciało i sztuka upiększania od renesansu do dziś

Historia urody. Ciało i sztuka upiększania od renesansu do dziś

Autor: Georges Vigarello

  • Tłumaczenie: Maciej Falski
    Tytuł oryginału: Histoire de la beaute. Le corps et l`art embellir de la Renaissance a nos jours
    Seria/cykl wydawniczy: –
    Wydawnictwo: Aletheia
    Data wydania: 2011
    ISBN 978-83-61182-74-0
  • Wydanie: papierowe
    Oprawa: miękka
    Liczba stron: 334
Georges Vigarello, znany francuski historyk i socjolog, dyrektor naukowy w Wyższej Szkole Nauk Społecznych w Paryżu, autor m.in.: Historii gwałtu, Historii zdrowia i urody, Historii otyłości, redaktor monumentalnej Historii ciała kontynuuje swoje rozważania na temat życia codziennego, biorąc pod lupę zmiany zachodzące w postrzeganiu piękna, kanonów urody i sposobów upiększania ciała.źródło: http://historia.org.pl

Tak jak zmieniała się ludzka mentalność, postrzeganie świata, tak ulegał przemianie kanon urody kobiecej. Wszyscy zdają sobie sprawę, że dziś niewielu koneserów znalazłyby modelki portretowane przez Rubensa na mitologicznych obrazach. Mimo to, do tej pory opis postrzegania kobiecej urody długo nie interesował badaczy, ten temat uważano za zbyt banalny dla uczonych studiów. Jak zauważyła Nahoum-Grappe: „piękna kobieta to widok uderzający, ale niewiele o tym myślano, tak jakby prowokowana przez nią fascynacja była wystarczającym wyjaśnieniem”. Od niedawna uroda nie jest przedmiotem jedynie plotkarski i frywolnych prac, ale stała się przedmiotem poważnych badań – tak biologów, ewolucjonistów jak antropologów kulturowych czy historyków. Jedną z tych prac jest Historia urody Georges Vigarello.

Praca składa się z pięciu części. Pierwsza z nich dotyczy postrzegania urody w XVI w. (uroda objawiona), druga w XVII w. (uroda ekspresyjna), trzecia w XVIII w. (uroda doświadczona), czwarta w XIX wieku (uroda pożądana), a piąta w XX wieku (uroda zdemokratyzowana). Dzięki tej książce możemy zobaczyć jak opisywano i na co zwracano uwagę w kobietach. W czasach renesansu opiewano blask oczu i komplementowano kobiety od twarzy po talię, jedynie w niewielkim stopniu zwracając uwagę, na to co poniżej. Było to efektem panującej mody, kroju sukien. Próbując zrozumieć zagadkę urody odwoływano się do antycznej, ale nadal ówcześnie obowiązującej teorii humorów. W XVII w. gorset pozwalał modelować sylwetkę dla zyskania idealnej sylwetki. To również złoty wiek kosmetyków, ich używanie stało się znakiem rozpoznawczym, po którym można było odróżnić kobiety światowe od dewotek. W wieku oświecenia z jednej strony odkrywano zwodniczość możliwość opisywania piękna (ze względu na jego subiektywność, tak Wolter), z drugiej próbowano opisywać je empirycznie. W XIX wieku znów zmieniło się postrzegania piękna, co z jednej strony związane było ze zmianą kroju strojów („odkrywanie” nóg i bioder), oraz przemian intelektualnych (romantyzm i jego ideały). W XX wieku zaczęto opisywać urodę kobiet za pomocą liczb, które miały wskazywać to co jest zdrowe, utożsamiając zdrowe z ładnym. Ważna stała się waga, obwody piersi, bioder i pasa, wzajemne relacje między nimi, pojawiły się rozmiary ubrań. Wróciły kosmetyki, które w XIX wieku były stygmatyzowane, zaczęto poprawiać urodę za pomocą chirurgii. Jak widać obraz urody kobiet ulegał zmianie, co było pochodnią klimatu intelektualnego epoki, teorii biologicznych czy filozoficznych, oraz panującej mody.

Praca G. Vigarello oparta jest na bardzo bogatej podstawie źródłowej – tak pisanej (od poezji, sztuk teatralnych, powieści, listów po pamiętniki), jak wizualnej (obrazy). Autor nie tylko posiadł olbrzymią wiedzę dotyczącą źródeł, ale też stara się zrozumieć z jakich powodów następowały zmiany. Z tego powodu autorowi udało uniknąć się pustej frywolności, która często występuje w książkach o podobnej tematyce. Nie tylko opisuje on kiedy autorzy skupiali się w opisie urody na talii, a zapominali o biodrach czy nogach, ale próbuje zrozumieć czym było to spowodowane. Śledzi on jaki wpływ na owe  opisy miały zmiany w panującej modzie, filozofia czy teorie naukowe i medyczne. Lektura tej książki nie jest zbyt łatwa, ale na pewno warto do niej zajrzeć

Kategorie wiekowe: ,
Wydawnictwo:
Format:

Author

doktor habilitowany historii w zakresie historii starożytnej i adiunkt w Zakładzie Historii Starożytnej Uniwersytetu w Białymstoku. Autor książek "Konsolidacja Cesarstwa Rzymskiego za panowania Aureliana 270-275" (wyd. Avalon, 2007) i Jowisz, Jahwe i Jezus. Religie w Historia Augusta (wyd. Sub Lupa, 2015)

2 comments

  • Bardzo ciekawa i przydatna recenzja. Myślę, że chętnie zajrzę do tej pozycji.
    Niemniej jednak też trochę dla kontrastu, znalazłam w książce Karoliny Stojek-Sawickiej „Szlachcianki w dawnej Polsce. Na salonach i od kuchni”, bardzo ciekawy fragment odnoszący się właśnie do higieny i kosmetyków polskich szlachcianek: „Aż do końca XIX wieku traktowano wodę z wielką nieufnością i mycie starano się ograniczać do koniecznego minimum. Brud usuwano przecierając się na sucho ściereczką lub po prostu zmieniając bieliznę. Skutkowało to tym, ze wszystkich spowijał przeraźliwy odór dobywający się z brudnych, niemytych całymi tygodniami, ba, nawet miesiącami, ciał i przepoconych ubrań przemieszany z wyziewami czosnku i cebuli, dodawanych do potraw dla wyostrzenia smaku i odstraszania złych mocy (…)”., s. 169-170.

    Reply
  • K. Stojek-Sawicka, Szlachcianki w dawnej Polsce. Na salonach i od kuchni, Warszawa 2013.

    Reply

Skomentuj Magdalena Gąsowska Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content