Baner z okładką książki Rytuały krwi. Źródła i historia naszej namiętności do wojny

Rytuały krwi. Źródła i historia naszej namiętności do wojny

Autor: Barbara Ehrenreich

  • Tłumaczenie: Piotr Kołyszko
    Tytuł oryginalny: Blood rites: origins and history of the passions of war
    Wydawnictwo: Grupa Wydawnicza Relacja
    Konsultacja naukowa: brak
    Seria: Barbara Ehrenreich
    Data wydania: 2023
    ISBN: 9788367555302, 9788367555586(ebook)
  • Wydanie: papierowe, ebook (mobi, epub)
    Oprawa: miękka ze skrzydełkami
    Liczba stron: 304
Barbara Ehrenreich (1941–2022) – dziennikarka, pisarka, aktywistka polityczna i działaczka społeczna. Była stałą współpracownicą magazynu „Time”, pisała również do „New York Timesa”, „Mother Jones”, „Ms”, „The New Republic”. Autorka kilku książek o tematyce społecznej i feministycznej, m.in. Za grosze. Pracować i (nie) przeżyć (W.A.B 2006, Grupa Wydawnicza Relacja 2022).o autorce

Seriale i filmy z uniwersum Star Treka obfitują w przeróżne rasy zamieszkujące naszą galaktykę. W jednej z nowych odsłon franczyzy, Star Trek: Discovery, poznajemy między innymi rasę Kelpien, do której należy jeden z wyższych oficerów na tytułowym statku, porucznik Saru. W trakcie kolejnych odcinków i sezonów dowiadujemy się [SPOILER ALERT], że ta rasa, która wydaje się pokojowo nastawiona i wegetariańska, ma znacznie bardziej mroczną historię. Okazuje się, że kiedyś każdy Kelpien przechodził w pewnym momencie życia proces zwany Vahar’ai i zmieniał się w drapieżnika bezlitośnie polującego na inną inteligentną rasę z ich rodzimej planety, Ba’ul. Dopiero ingerencja górujących nad nimi technologicznie Ba’ul zmieniła cykl życiowy Kelpien. W Rytuałach krwi Barbara Ehrenreich argumentuje, że podobne przeobrażenie, tyle że na poziomie całego naszego gatunku, leży u podstaw zjawiska wojny.

Mniej więcej w połowie książki autorka pisze: … żadne inne zwierzę (…) nie doświadczyło takiego ewolucyjnego odwrócenia roli, jakie na przestrzeni zaledwie kilkuset tysięcy lat było udziałem naszego gatunku. Przed milionami lat lwy (lub istoty do nich podobne) były lwami a antylopy antylopami, a jedne z nich stanowiły żer dla drugich, podobnie jak to się dzieje obecnie. Tylko gałąź Homo dokonała postępu w ramach łańcucha pokarmowego, nauczyła się tworzyć wysoce zorganizowane grupy, wzmacniać swoją siłę za pomocą ognia i zaostrzonych kamieni oraz wzbogacać swoje strategie za pośrednictwem słownych wspomnień przeszłych pokoleń (s. 154-155). Według Ehrenreich nasza fascynacja krwią i ofiarą z życia innego człowieka wynika z tego, że kiedyś byliśmy ofiarami drapieżników na afrykańskiej sawannie, aż w pewnym momencie staliśmy się myśliwymi. Początkowo naszą żądzę krwi i ofiary zaspokajaliśmy w trakcie polowań, ale gdy populacja zwierzyny łownej zmalała, a ludzkie społeczeństwa się rozrosły, zaczęliśmy toczyć walki między sobą. Proces ten nasilił się wraz z rozwojem gospodarki wytwórczej i zmniejszeniem znaczenia polowań dla naszego diety. Polowanie przez wieki pozostało za to ulubioną rozrywką arystokratów, a udział w nim miał charakter rytuału przejścia do męskości. Analogiczną żądzą krwi nasi przodkowie obdarzali czczone przez siebie bóstwa, które przedkładały ofiary ze zwierząt nad choćby płody rolne.

W ujęciu Ehrenreich wojna jest więc substytutem polowania. Jest ona bowiem nie tylko zajęciem na wskroś męskim, ale w wielu przypadkach wręcz definiuje męskość. Autorka przytacza przy tym wiele przykładów etnograficznych, a trudno tu nie zauważyć pewnej analogii z naszą rzeczywistością, gdzie gejów (a nawet osoby jedynie nieco bardziej metroseksualne) atakuje się jako zbyt zniewieściałych, by walczyć w obronie ojczyzny w razie konfliktu zbrojnego. Jak zauważa: wojownicy wszczynają wojny, ale jest również prawdą, że w niekończącym się cyklu rozmnażania, wojna rodzi wojowników. (s. 203).

Pierwotnie celem autorki była próba zrozumienia quasi-religijnych uczuć i emocji, które wiążą się z wojną, takich jak poczucie wspólnoty, ekstazę i sacrum, które wiążą się z wojną. Ostatecznie jednak okazało się, że dąży do bardziej ambitnego celu, tj. wytłumaczenia, czym w istocie jest wojna i skąd się wzięła. Zdecydowanie nie zgadza się przy tym z dwoma najbardziej rozpowszechnionymi narracjami na ten temat: clausewitzowską wojną jako przedłużeniem i jednym ze sposobów realizacji polityki oraz wojną jako wyrazem irracjonalnej potrzeby dominacji charakterystycznej głównie dla mężczyzn, znajdującej swój wyraz w słowach, które twórcy filmu Patton włożyli w usta tytułowego generała: Kocham to. Boże, dopomóż, kocham to. Kocham to bardziej niż własne życie. Według Ehrenreich wojna, podobnie jak wiele innych obrzędów związanych z ofiarami krwi, jest przeżywana jako ekstatycznie religijna, gdyż celebruje i odtwarza przemianę człowieka z ofiary w drapieżnika.

Nie da się ukryć, że autorka snuje tu sporo spekulacji. Samo w sobie nie jest to jednak największym grzechem książki. Swoją narrację opiera ona bowiem na solidnych podstawach psychologicznych i antropologicznych, sama z wykształcenia będąc biolożką. W istocie za największy mankament uznać można to, że bardzo pobieżnie traktuje ona istniejące już w literaturze próby wyjaśnienia fenomenu wojny. W większości przypadków zupełnie je ignoruje. Pamiętać przy tym należy, że mamy tu do czynienia z popularnonaukowym esejem, a nie pracą naukową, która powinna wyczerpywać stan badań, tj. podsumować dotychczasową wiedzę na temat danego zjawiska. Ehrenreich zdarzają się też potknięcia, które nie mają może większego znaczenia dla „wielkiej” narracji Rytuałów krwi, ale trudno ich nie odnotować. Za chybione uznać należy np. przykłady społeczeństw, które w wyniku podboju stawały się klasą niższą utrzymującą zdobywców. Choć takich nie brak, nie byli nimi z pewnością przytoczeni przez autorkę Galowie podbici przez Imperium Rzymskie (s. 190). Elity galijskie nie tylko od początku współrządziły prowincjami galijskimi wraz z Rzymianami, ale wkrótce ich przedstawiciele zasiadali nawet w senacie. Po prawdzie trudno jednak oczekiwać, by w obejmującej w zasadzie całą historię ludzkości książce nie zdarzyły się takie pomyłki.

Podsumowując, Rytuały krwi to z pewnością interesująca propozycja w dyskusji nad pochodzeniem wojny i naszej fascynacji nią. Nie jest to jednak obszerne opracowanie tego zagadnienia, ani podręcznik, więc lepiej czytać je mając już pewną orientację w tym temacie.

Author

Z wykształcenia archeolog klasyczny. Z natury miłośnik nauki i literatury popularnonaukowej (szczególnie biologicznej i fizycznej). Z potrzeby człowiek zainteresowany kwestiami edukacji oraz upowszechniania nauki. Współautor raportu "Dydaktyka cyfrowa epoki smartfona. Analiza cyfrowych aspektów dydaktyki gimnazjum i szkoły średniej"

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content